wyszukiwanie zaawansowane
Strona główna » Porady Ratownika » Pierwsza pomoc

Pierwsza pomoc

Data dodania: 21-07-2012 Wyświetleń: 1629
Pierwsza pomoc - co mówi prawo oraz cenne informacje dotyczącego tego, jak się zachować na miejscu wypadku i w każdej sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia. To nasza wiedza i umiejętności niesienia pomocy innym może uratować czyjeś zdrowie lub życie.


Pierwsza pomoc

Postępowanie przedmedyczne w wypadkach drogowych

„Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażania siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.”

Kodeks karny art. 162

pierwsza pomoc

Prawie zawsze w wypadkach drogowych, w których są ranni i zabici, poszkodowanych ratują uczestniczący w tych wypadkach użytkownicy dróg.

Stąd też, to przede wszystkim oni, na ogół nie posiadający profesjonalnego wykształcenia medycznego, powinni wiedzieć, jakie należy podjąć działania w sytuacji konkretnego wypadku drogowego, czego nie wolno robić, ale nie utrudnić dalszej akcji ratowniczej i nie pogorszyć istniejącego stanu ofiar wypadku.

Pierwszą czynnością, którą podejmujemy po przybyciu na miejsce zdarzenia jest ocena sytuacji i zabezpieczenie miejsca wypadku przed możliwym niebezpieczeństwem.

Rozpoznajemy:

-        co się wydarzyło?

-        Jakie są możliwe zagrożenia dla ratującego i poszkodowanego?

-        ilu jest poszkodowanych i w jakim są stanie?

Badanie stanu poszkodowanego:

-        jeśli przytomny- zbieramy wywiad o poszkodowanym, w razie potrzeby udzielamy niezbędnej pomocy, powiadomienie pogotowia

-        jeśli nie przytomny- sprawdzamy oddech (udrażniamy górne drogi oddechowe), wzywamy pogotowie, ponownie sprawdzamy oddech

1.      Oddycha- ułożyć w pozycji bocznej ustalonej, zapewnić komfort termiczny, kontrolować funkcje życiowe aż do momentu przejęcia poszkodowanego przez odpowiednie służby.

2.      Nie oddycha- rozpocząć RKO, kontynuować do momentu przyjazdu odpowiednich służb ratunkowych.

Pierwsza Pomoc w nagłych wypadkach  - polecamy podręcznik dla osób bez wykształcenia medycznego.

Pierwsza pomoc, czyli jak zachować zimną krew podczas wypadku

Będąc świadkiem wypadku samochodowego, często nie wiemy jak się zachować. Pomimo, że przecież każdy, przynajmniej raz w życiu, przechodził szkolenie z pierwszej pomocy – czy to w szkole, czy przy okazji robienia kursu na prawo jazdy. Skąd więc ta niepewność w działaniu, gdy mamy komuś pomóc? Prawdopodobnie stąd, że wiele osób boi się, aby nie zrobić rannemu krzywdy. Często jednak nie mamy innego wyjścia, jak tylko tej pierwszej pomocy udzielić. W takich sytuacjach, należy przede wszystkim zachować zimną krew i po kolei wykonywać czynności reanimacyjne.

Pierwsza pomoc przedmedyczna

Rozpoczynając udzielanie pierwszej pomocy, pamiętajmy także o swoim bezpieczeństwie. Po zbliżeniu się do poszkodowanego i pierwszym spojrzeniu na obrażenia, mamy już możliwość oceny jak poważne są urazy. Pamiętajmy jednak, aby zawsze bardzo ostrożnie badać rannego – na początek, sprawdzamy: czy jest przytomny, tętno i oddech. Jeśli nie wykazuje podstawowych funkcji życiowych rozpoczynamy reanimację.

Często, już po delikatnym odchyleniu głowy w tył wraca oddech. Jeśli tak się jednak nie stanie, należy zastosować sztuczne oddychanie i masaż serca. Podczas reanimacji osoby dorosłej, układamy ją na plecach, na twardym podłożu. Następnie odchylamy głowę w tył sprawdzając, czy w ustach nie znajdują się żadne ciała obce. Jeśli są to je wyjmujemy, jeśli nie – dwukrotnie wdmuchujemy powietrze w usta poszkodowanego.

Następnie wybieramy na klatce piersiowej odpowiednie do masażu serca miejsce. Znajduje się ono na wysokości mostka – dokładnie poniżej połowy jego długości. W tym miejscu kładziemy jedną dłoń, pamiętając, aby palce nie dotykały klatki piersiowej (muszą być odgięte ku górze). Drugą dłoń ułóżmy na grzbiecie dolnej ręki. Pamiętajmy także, aby nasze ramiona były ułożone prostopadle do rannego. I tak, przy wyprostowanych łokciach, uciskając, rozpoczynamy masaż serca.

Siła nacisku powinna być dostosowana do wieku poszkodowanego. U dorosłych, mostek powinien się przesunąć w dół o około 4-5 cm, u dzieci o 2,5-3,5 cm, natomiast u niemowląt o 1,5-2,5 cm (u dzieci masaż serca wykonuje się jedną ręką, a u niemowląt dwoma palcami). Cały proces reanimacji, a więc sztuczne oddychanie wraz z masażem serca, powinien być przeprowadzany w następujących proporcjach:

  • dorośli: 2 wdechy:30 naciśnięć na mostek – rozpoczęcie reanimacji należy rozpocząć od 30 ucisków
  • dzieci i niemowlęta: 2 wdechy: 30 naciśnięć na mostek – reanimacje rozpoczynamy od 5 wdechów i 30 ucisków

Oczywiście, nie możemy zapomnieć o wezwaniu pogotowia, policji i ewentualnie straży pożarnej.

Pierwsza Pomoc psychologiczna, czyli jak uspokoić ofiary wypadku

Podczas udzielania pierwszej pomocy, najważniejsze jest ratowanie życia. Nie powinno się jednak zapominać o aspekcie psychologicznym. Ofiary wypadków zazwyczaj są zdenerwowane, tak więc odpowiednie „podejście” jest szczególnie istotne, także dla ich zdrowia. Często bowiem, uczestnicy kolizji są w szoku, który objawia się chociażby tym, że nie pamiętają zdarzenia, albo nie czują bólu.

Dopiero gdy emocje opadną, okazuje się, że mają na ciele otarcia czy zasinienia, a w skrajnych przypadkach – dopiero po kilkunastu godzinach – pojawiają się objawy wstrząśnienia mózgu. W związku z tym, wspomniana pierwsza pomoc psychologiczna jest nieodzowna i potrzebna. Jej głównym celem jest zapewnienie poszkodowanemu poczucia bezpieczeństwa i spokoju. Aby to zrobić, przede wszystkim my sami powinniśmy być opanowani.

Gdy już podejdziemy do poszkodowanego zacznijmy od przedstawienia się i powiedzenia, że chcemy pomóc i zostaniemy z nim aż do przyjazdu pogotowia. Jeśli ranny nie pamięta co się wydarzyło – opiszmy w skrócie wypadek, bez zagłębiania się w szczegóły.

Idealnie by było, gdybyśmy mogli odgrodzić poszkodowanego od gapiów, jeśli jednak nie mamy takiej możliwości to można ich poprosić, aby nie przeszkadzali lub ewentualnie nam pomogli w udzielaniu pierwszej pomocy. Aby dodać otuchy rannej osobie, dobrze jest się do niej zbliżyć. Uspokajająco zadziała też nasz dotyk – można, na przykład, położyć dłoń na ramieniu czy głowie rannego. Jeśli mamy taką możliwość, przykryjmy go kocem.

Kiedy prowadzimy jakiekolwiek czynności mające na celu opatrzenie ran lub zatrzymanie krwotoku, a poszkodowany jest przytomny – informujmy go na bieżąco co robimy i jakie są tego efekty. Dzięki temu będzie spokojniejszy. Oczywiście, ton naszego głosu powinien być pewny a jednocześnie ciepły i miły. Należy też zapytać, czy nie trzeba poinformować kogoś bliskiego o wypadku. Jeśli ranny nas o coś pyta, cierpliwie odpowiadajmy. W momencie gdy musimy na chwilę od niego odejść powiedzmy mu o tym, a najlepiej poprośmy kogoś, aby z nim został.

Jeśli w wypadku ucierpiało dziecko i się nim zajmujemy – potraktujmy je bardziej emocjonalnie. Możemy je nawet przytulic. Byleby tylko czuło czyjąś bliskość, która da mu poczucie bezpieczeństwa. 

Warto też pamiętać, że osoby pod wpływem alkoholu czy narkotyków mogą być wobec nas agresywne. W takich przypadkach ograniczmy się tylko do czynności ratujących życie i oczywiście uważajmy na siebie.

Aspekty prawne pierwszej pomocy

Przede wszystkim, jesteśmy zobowiązani do udzielenia pierwszej pomocy osobom poszkodowanym. Może to być pomoc polegająca na przywróceniu funkcji życiowych, opieka nad rannym lub chociażby wezwanie pogotowia. W przypadku tego ostatniego, warto pamiętać o kilku zasadach podawania informacji o zdarzeniu. Dzwoniąc na pogotowie, powinniśmy podać następujące dane:

·         co się stało – krótki opis wypadku

·         gdzie – najbardziej dokładny adres wypadku

·         ile – czyli jaka jest liczba poszkodowanych

·         jak – krótka informacja na temat stanu rannych

·         co zrobiliśmy – czyli jakie czynności już zostały przez nas wykonane

·         dane personalne – nasze imię i nazwisko, numer telefonu z którego dzwonimy

·         inne – czy istnieje jakieś dodatkowe zagrożenie na miejscu zdarzenia

Dzięki powyższym informacjom – dyspozytor będzie wiedział ile karetek oraz ratowników wysłać na miejsce wypadku. Co też ważne: podczas rozmowy z pracownikiem pogotowia, nigdy pierwsi nie odkładajmy słuchawki.

Jeśli chodzi o zachowania uczestników wypadków, to są one  ściśle uregulowane w kodeksie drogowym. I tak, według art. 44.:

Kierujący pojazdem, w razie uczestniczenia w wypadku drogowym jest obowiązany:

  1. zatrzymać pojazd, nie powodując przy tym zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego;
  2. przedsięwziąć odpowiednie środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa ruchu w miejscu wypadku;
  3. niezwłocznie usunąć pojazd z miejsca wypadku, aby nie powodował zagrożenia lub tamowania ruchu, jeżeli nie ma zabitego lub rannego;
  4. podać swoje dane personalne, dane personalne właściciela lub posiadacza pojazdu oraz dane dotyczące zakładu ubezpieczeń, z którym zawarta jest umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, na żądanie osoby uczestniczącej w wypadku.

Jeżeli w wypadku jest zabity lub ranny, kierujący pojazdem jest zobowiązany ponadto:

  1. udzielić niezbędnej pomocy ofiarom wypadku oraz wezwać zespół ratownictwa medycznego i Policję;
  2. nie podejmować czynności, które mogłyby utrudnić ustalenie przebiegu wypadku;
  3. pozostać na miejscu wypadku, a jeżeli wezwanie zespołu ratownictwa medycznego lub Policji wymaga oddalenia się – niezwłocznie powrócić na to miejsce.
Kiedy to my spowodujemy wypadek, powinniśmy podać jego uczestnikom: swoje dane personalne, informacje dotyczące pojazdu (dane właściciela itp.) oraz dane firmy, w której mamy ubezpieczenie OC. Jeśli natomiast jesteśmy poszkodowani, mamy prawo uzyskać od sprawcy wypadku oświadczenie, w którym znajdą się następujące informacje: nazwa firmy ubezpieczeniowej i numer polisy OC, dane personalne i kontaktowe sprawcy, opis zdarzenia (data, godzina, miejsce) wraz z narysowanym schematem, opis uszkodzeń pojazdu i podpisy – nasz i sprawcy. Dodatkowo, warto wziąć pisemne oświadczenia wraz z danymi kontaktowymi od świadków wypadku.

Pierwsza Pomoc często ratuje ludziom życie, warto znać jej podstawowe zasady.

NZK - Nagłe zatrzymanie krążenia

NZK: nagły stan chorobowy, w którym dochodzi do zatrzymania czynności mechanicznej serca powodującego ustanie krążenia krwi. Następnie występuje wtórne zatrzymanie oddechu, i w konsekwencji dochodzi do nieodwracalnego uszkodzenia mózgu. Właściwym postępowaniem po rozpoznaniu nzk jest rozpoczęcie resuscytacji.

 Przyczyny:

  • zawał mięśnia sercowego i inne ostre zespoły wieńcowe
  • zaburzenia rytmu serca
    • migotanie komór
    • częstoskurcz komorowy bez tętna
  • hipotermia
  • zator tętnicy płucnej
  • zatrucie/przedawkowanie leków
  • hipoksja
  • kwasica
  • zaburzenia elektrolitowe
    • hipokalcemia
    • hiperkaliemia lub hipokaliemia
  • hipotermia lub hipertermia
  • odma opłucnowa
  • tamponada serca

  Pierwsza pomoc przedmedyczna

W Polsce każdego miesiąca dochodzi do ponad dwóch tysięcy wypadków drogowych, w których ginie około dwustu osób a ponad 3000 zostaje rannych. Codziennie służby ratownicze podejmują też w skali całego kraju kilkaset akcji w ochronie zdrowia bądź mienia ludzkiego. Zawsze kiedy pojawiają się lekarze, ratownicy czy strażacy, zarówno poszkodowanych, jak i świadków zdarzenia przepełnia spokój i poczucie bezpieczeństwa.

Chociaż wielu z nas zna treść art. 162 Kodeksu Karnego mówiącego, że „Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażania siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”, to jednak właśnie profesjonalnym służbom pozostawiamy działanie, ograniczając się często tylko do wezwania pomocy telefonicznie.

Jakie są przyczyny takiego postępowania? Najczęściej paraliżuje ludzi niewiedza i strach, że zrobią coś źle i zaszkodzą.

Statystyki w tym zakresie są przerażające: ponad połowa polskiego dorosłego społeczeństwa w razie wypadku nie potrafiłaby poprawnie udzielić poszkodowanym pierwszej pomocy. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda wśród młodzieży w wieku 17 – 18 lat, gdzie umiejętność ta jest w większości znikoma i nawet teoretyczna wiedza z tego zakresu pozostawia wiele do życzenia.

Niewiele osób zdaje sobie sprawę z faktu, że to właśnie pierwsze kilka minut często decyduje o życiu i śmierci, o zdrowiu bądź kalectwie. Pomyślmy o tym, jak ciężko żyć ze świadomością, że mogliśmy pomóc, że gdybyśmy podjęli jakieś działania a nie tylko czekali na karetkę, to ktoś by żył.

Pierwsza pomoc nie jest trudna, a do opanowania podstawowych czynności ratowniczych nie trzeba kończyć specjalistycznych kursów, czy szkół. Pierwsza pomoc z definicji jest zespołem czynności podejmowanych w celu ratowania osoby w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego, wykonywanych przez osobę znajdującą się w miejscu zdarzenia, w tym również z wykorzystaniem udostępnionych do powszechnego obrotu wyrobów medycznych oraz produktów leczniczych.

Brzmi to może górnolotnie, ale oznacza jedynie tyle, że pierwszej pomocy może udzielać każdy – także osoby bez wykształcenia medycznego. Pod pojęciem wykorzystania udostępnionych do powszechnego obrotu wyrobów medycznych mamy np. maseczki do sztucznego oddychania, rękawiczki, środki opatrunkowe, szyny Kramera i inne.

Jaki jest jednak faktyczny zakres i zasady udzielania pierwszej pomocy? Nie można tego streścić w kilku zdaniach…tekst poniżej to tylko zbiór kilku ogólnych zasad - żeby kogoś uratować, może nie starczyć jego przeczytanie.

Podstawową zasadą pierwszej pomocy jest zabezpieczenie miejsca wypadku czy zdarzenia, bo nie zawsze będzie to wypadek komunikacyjny. Równie dobrze możemy być świadkami zasłabnięcia czy bolesnego upadku.
Przede wszystkim należy zorientować się, czy można udzielić pomocy w sposób bezpieczny, czyli taki, który nie zagraża nam samym oraz osobie poszkodowanej. Pamiętajmy tu przede wszystkim o własnym bezpieczeństwie – między innymi rękawiczki jednorazowe to naprawdę niewiele za cenę naszego zdrowia.

Następnie należy sprawdzić stan rannego:
a) ustalić czy ofiara jest przytomna- próba nawiązania kontaktu,
b) sprawdzić podstawowe funkcje życiowe poszkodowanego: oddychanie – zasada widzę, słyszę czuję – jeśli nie ma oddechu, przyjmujemy że nie ma również tętna,
c) zlokalizować i zaopatrzyć możliwe urazy,
d) do czasu przyjazdu profesjonalnych służb zapewnić komfort termiczny (koc, bluza, folia życia NRC) oraz wsparcie psychiczne.
Jeśli ofiara jest nieprzytomna, należy ułożyć ją na plecach i delikatnie odchylić jej głowę do tyłu, pamiętając również o oczyszczeniu ust z różnego typu wydzielin.

Jeśli ofiara nie oddycha prawidłowo trzeba przystąpić do resuscytacji krążeniowo – oddechowej – jednym słowem wykonujemy sztuczne oddychanie oraz masaż serca w proporcjach 30 uciski do dwóch oddechów. Do tego celu niezastąpione są maseczki różnego typu i rodzaju, poczynając od jednorazowych, poprzez maski typu „serce” a kończąc na profesjonalnych workach samorozprężnych.

Osoby nieprzytomne z zachowanym oddechem układamy natomiast w pozycji bocznej (zwanej też bezpieczną), by ułatwić oddychanie i zapobiec ewentualnemu zadławieniu.

Rany opatrujemy przy użyciu gazików wyjałowionych i bandaży elastycznych lub dzianych, natomiast silne krwawienie tamujemy zakładając opatrunek uciskowy np. dodając zwinięty bandaż przyłożony do opatrunku. Wszelkie złamania staramy się unieruchomić , w czym może nam pomóc chusta trójkątna, szyna elastyczna typu sam-splint czy wreszcie szyna Kramera.

Wypadek najczęściej kojarzy nam się ze zdarzeniem drogowym…nie zawsze tak jest - zawsze jednak należy reagować, tak by pomóc w miarę naszych możliwości.

Jeśli tylko mamy możliwość wzięcia udziału w jakimkolwiek szkoleniu, pogadance czy happeningu edukacyjnym, to angażujmy się w te działania, ponieważ czasem wystarczy tylko kwadrans uwagi, by poznać reguły, które mogą uratować ludzkie życie. Pamiętajmy również, że raz zdobyta wiedza nie wystarczy na całe życie (tym bardziej wiedza nieużywana), dlatego szkolenia z zakresu udzielania pierwszej pomocy należy systematycznie powtarzać, żeby w każdej chwili móc tę wiedzę praktycznie wykorzystać.

   Objawy:

  • utrata świadomości (poszkodowany nie reaguje na bodźce - dotyk i głos),
  • brak oddechu lub oddech patologiczny (kontrola oddechu po udrożnieniu dróg oddechowych przez 10 sekund),
  • Brak tętna na dużych tętnicach (kontrola tętna na tętnicy szyjnej zewnętrznej lub udowej przez 10 sekund)

Objawy późne (jeśli nie podjęto natychmiastowych działań resuscytacyjnych):

  • sinica dystalnych części ciała
  • szerokie źrenice (nie reagujące na światło)
  • bladość, plamy opadowe
Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest uczestnictwo w kursie pierwszej pomocy, gdzie pod okiem ratowników, zyskamy potrzebną wiedzę, zarówno teoretyczną jak i praktyczną. Warto się zastanowić przed wyborem konkretnego kursu, czego oczekujemy po jego ukończeniu - część kursów jest profilowanych, czyli skierowanych do konkretnej grupy społecznej - najlepszym przykładem takiego rozwiązania jest kurs przeznaczony głównie do kierowców, motocyklistów czy rowerzystów - KURS DLA ZMOTORYZOWANYCH, na którym oprócz zasad pierwszej pomocy dowiemy się m.in jak zabezpieczyć miejsce wypadku czy prawidłowo wezwać pomoc. Innym przykładem może być KURS PEDIATRYCZNY dedykowany głównie rodzicom oraz osobom dużo przebywającym z dziećmi.

Osobną grupą kursów, na którą można zwrócić uwagę, są kursy przeznaczone dla osób pracujących na konkretnych stanowiskach lub w konkretnych branżach, pamiętając, że np pracownik biurowy albo nauczyciel jest narażony na inne zagrożenia niż kierowca czy spawacz. Warto jednocześnie zdać sobie sprawę, że wiedza raz nabyta nie jest wieczna - tę z pierwszej pomocy należy ciągle odświeżać, uzupełniać i przypominać sobie, tak by w sytuacji kiedy będziemy zmuszeni zrobić z niej użytek, po prostu wiedzieć, co należy zrobić. W tym przypadku jak i dla osób nigdy dotąd nie mających styczności z pierwszą pomocą można wybrać KURS PODSTAWOWY.

Wybierając kurs nie dajmy się zwieść cenie czy obiecywanym tytułom - nie zawsze to, co najtańsze jest najlepsze....nie ma też czegoś takiego, jak ratownik przedmedyczny, ratownik pierwszej pomocy, a takie kursy również można znaleźć. Najważniejsze to pasja i zaangażowanie osób wykładających i chęć do uczenia się uczestników. I oby nigdy nie trzeba było wykorzystywać nabytej wiedzy. Czego sobie i Wam życzę.

Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii Porady Ratownika
Sklep internetowy shopGold
Korzystanie z tej witryny oznacza wyrażenie zgody na wykorzystanie plików cookies. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu